Pucharowa niedziela pełna emocji!

W niedzielę 26.01.2020r. przypadł nam do wypełnienia miły ale i stresujący obowiązek przygotowania Wojewódzkiego Finału Pucharu Polski w tenisie stołowym.



Obok popularnego "Atoma" na parkiecie Gliwickiego Centrum Sportowo-Kulturalnego "Łabędź" mogliśmy zobaczyć innych medalistów Mistrzostw Polski Roksanę Załomską, Sandrę Wabik oraz Roberta Florasa oraz reprezentanta Czech Antonina Gavlasa.
Zapytacie co to za zawody? Cóż, jest to jedna z niewielu imprez poza domowymi spotkaniami Lotto Superligi Mężczyzn, Ekstraklasy kobiet i I Ligi kobiet i mężczyzn, w której na terenie Śląska można zobaczyć ogólnopolski tenis stołowym na najwyższym poziomie.

A gdyby wszystkie te drużyny zgromadzić razem i zrobić z tego widowisku o szerszym zasięgu ? Właśnie taka myśl przyświecała nam podczas występowania o organizację tej imprezy. Czy się udało ? To zależy jak się na to spojrzy.

Był to Puchar udany dzięki Jarosławowi Tomickiemu, który niby już stary , ale cały czas tak samo "Jary" . Jego wygrany finałowy pojedynek z występującym w barwach superligowej 3s Polonii Bytom Antoninem Gavlasem był ozdobą wydarzenia. Nie jest tajemnicą, że Atom i lubi i umie grać z wyżej notowanymi przeciwnikami, a największą formę buduje na ważne zawody. Tam gdzie inni spalają się, zżerają ich obawy i stres on znajduje motywację i wolę do działania, potrafi wykorzystać ostatnie rezerwy sił i zaskoczyć niesamowicie nietypowymi zagraniami . I tak też zagrał w meczu przeciw Gavlasowi.
Objęcie prowadzenia 2:1 z dużo silniejszym przeciwnikiem mocno nagrzało gliwickich kibiców , którzy licznie przybyli oglądać niedzielne zmagania i chociaż w ostatecznym rozrachunku przegraliśmy w finale to jest się z czego cieszyć. Drużyna jest zwarta i gotowa oraz nie boi się wyzwań, a co najważniejsze ma dla kogo grać i ma kto ją oglądać. Czasem lepiej posiedzieć dłużej i mieć co oglądać niż zagrać szybko o pustych trybunach.
Spotkania Atoma z Gavlasem nie sposób nie zobaczyć jeszcze raz, można to zrobić na kanale ŚLZTS, na którym ponad 600 oglądających (mimo awarii dźwięku :) potwierdziło, że wydarzenie ma potencjał marketingowy i sportowy, a nasza decyzja o promowaniu go była jak najbardziej trafiona.
Po za Panami okazję do przetarcia się z zawodnikami z czołówki Polski miały nasze dziewczyny, które po ciężkiej walce przegrały półfinał z zespołem RKS Cukrownik Chybie , a w walce o trzecie miejsce uległy walczącemu o awans do ekstraklasy zespołowi JKTS Jastrzębie-Zdrój.

Czy coś nie wyszło, cóż kibice liczyli również na emocjonujący finał w kategorii kobiet, jednak ten został rozegrany... za kotarą. Przyczyny takiego stanu rzeczy lepiej pozostawić za kotarą, nie wymagają też one głębszego komentarza... , gołym okiem widać, że można mieć promocję dyscypliny tam , gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.


Zwycięzcom zawodów 3s Polonii Bytom oraz KU Bebetto AZS UJD Częstochowa gratulujemy zwycięstwa i życzymy powodzenia w etapie ogólnopolskim Pucharu, pozostałym dziękujemy za sportową walkę, a kibicom dziękujemy za stworzenie fajnego sportowego wydarzenia.